25-09-2015 - Sezamie otwórz się

Dnia 25 września 2015 r. w Hotelu Mercure we Wrocławiu odbyło się spotkanie dotyczące źródeł finansowania badań naukowych. Prezentację rozpoczęła Pani Monika Polińska-Gentens z European Research Council. Pani Monika po krótce omówiła najważniejsze rzeczy, o których trzeba pamiętać i błędy, które trzeba omijać podczas aplikowania o europejskie granty z ERC. Następnie Pan dr Marcin Lima omówił obecną ofertę finansowania badań naukowych z Narodowego Centrum Nauki. Na koniec Pan dr Dariusz Łukaszewski przedstawił planowane programy finansowania grantów na lata 2016-2023.

W poniższych linkach znajdują się materiały ze spotkania:

Wykład dotyczący finansowań z FNP

Wykład dotyczący finansowań z NCN

Wykład dotyczący finansowań z ERC

21-09-2015 - Sprawozdania i nie tylko

Czas płynie nieubłagalnie, a powrót ze stażu to liczne obowiązki oraz sprawozdania. Za nami kolejne, małe spotkanie, tym razem skupione wokół opracowywanych planów komercjalizacji. Prawa autorskie oraz pokrewne mają ogromne znaczenie w rozwoju gospodarki innowacyjnej przez co wzrasta znaczenie ekonomiczne tychże praw.

Silna ochrona praw autoskich jest bardzo istotna, jednak o wiele ważniejszy jest jej płynny przepływ wiedzy, a także innowacji. Za nami liczne godziny rozmów o wynalazkach, wzorach przemysłowych i użytkowych, znakach towarowych oraz innych oznaczeniach jendak aby wprowadzić zmiany w systemie musimy zacząć od sprzątania na własnym podwórku. Na początek walka ze społecznymi nawykami i przywoleniami oraz stawianie na wiedzę i jej płynny przepływ. Opracowywanie planów komercjalizacji również jest na dobrej drodze i niebawem będą gotowe.

 

17-09-2015 - Głów kilka

Grupa 40.10 jest rozsypana po najdalszych zakątkach kraju, co ma swoje wady i zalety. Szkoda, że nie mamy możliwości spotykania się w szerszym gronie tak często jak na stażu, ale od czego jest planowanie?

Na dzisiejsze spotkanie w ścisłym centrum stolicy dotarło przynajmniej 10% naszej grupy i z powodzeniem możemy je nazwać mikroinwazją. Tematów do omawiania mamy wiele, w końcu przed nami raporty i kontynuacja przedsięwzięć, których podjęliśmy się kilka tygodni temu.

Uczelnie są istną kuźnią talentów, więc jeśli są chęci to wszystko się może zdarzyć. Oczywiście nic nie trwa wiecznie i praca naukowa przypomina czasem walkę o przetrwanie, ale pasjonaci zostają w tej nauce na dłużej. Kariera zawodowa rodzi się z pasji ubranej w odrobinę szczęścia. Przed długi czas dyskutowaliśmy o tematach zarówno związanych z zagadnieniami opracowywanymi przez nas na co dzień, jak i o tym "co dalej?".

Wracając ze stażu chcemy przenosić góry, jednak od czego zacząć? Jak walczyć z wiatrakami, aby je rozłożyć na części pierwsze? Jak nie ulec frustracji po pierwszych niepowodzeniach i jak czerpać energię z drobnych potknięć, które z pewnością gdzieś na drodze do zwiększenia innowacyjności na uczelniach pojawią się. Dzisiejsze spotkanie było idealną okazją do odpowiedzenia sobie na te pytania oraz otwarcia nowych tematów. Przed nami wiele wyzwań, lecz jesteśmy pewni, że wszystkie elementy układanki powoli zostaną umieszczone na właściwych miejscach. W końcu co dwie głowy to nie jedna, a w grupie siła. Z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie!

 

 

13-09-2015 - Czas na podsumowania - Dzień kolejny

Staż szkoleniowy w Cambridge oraz Oxford za nami, jednak to nie koniec przygód. Po stażu przyszła pora na podsumowania oraz sprawozdania. Na podstawie naszych projektów rozwijanych w ramach i-Teams piszemy plany komercjalizacji produktu i dopiero teraz, na świeżo, po powrocie widzimy ile pracy włożyliśmy w dążenie do celu i ile pomysłów przewinęło się aby wyłonić te perły, o które tak walczyliśmy w ostatnich tygodniach.

 

Po powrocie ciężko wygenerować wolny czas aby organizować co kilka dni spotkania tym bardziej, że jesteśmy porozrzucani przez los po całym kraju. Na szczęście TOP 500 Innovators to sporo osób, a ilość najlepszych uczelni w kraju jest ograniczona. Z pewnością każdy z nas znajdzie w swoim otoczeniu więcej Topowiczów i spotkania będą odbywały się lawinowo.

Zaraz po powrocie z Cambridge, w poniedziałek, w samo południe odbyło się m.in. pierwsze spotkanie silnej grupy Innovatorów z warszawskiego BioCentrum Ochota. Pierwsze, z planowanych cyklicznych spotkań odbyło się w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki Polskiej Akademii Nauk. Absolwenci TOP 500 Innovators na gorąco dzielili się swoimi spostrzeżeniami i podsumowali miesiące spędzone na ziemi angielskiej. Gdy emocje opadły ochoczo zabrali się do omówienia teść sprawozdań rozliczających projekt, a godziny spędzone na spotkaniu były na tyle owocne, że powstały nawet szkielety opracowań planu komercjalizacji.

11-09-2015 - Gorączka pakowania - Dzień 62, część III

Za nami ostatnia kolacja w Kolegium Fitzwilliama oraz pakowanie. Wieczorem dotarł do nas także miły prezent od koordynatorów projektu w Cambridge, wyczekiwane koszulki z logo TOP 500 Innovators.

Jeśli wypatrzysz Drogi Czytelniku na ulicy kogoś w koszulce z logo programu oraz Uniwersytetu w Cambridge to z pewnością jest to uczestnik stażu edycji 40.10 lub 35.11.

Godzina 5:00 nie istnieje i choć wśród nas są ranne ptaszki, które przez cały staż uczęszczały na zajęcia z rozciągania o 6:00, to poranne wstawanie było nie lada wyczynem.

Nasza przygoda dobiegła dziś końca i z żalem opuszczaliśmy złoty trójkąt. Dla wielu z nas udział w stażu umożliwił budowę pomostu pomiędzy badaniami naukowymi oraz ich praktycznym wykorzystaniem w życiu codziennym. Dzięki stażowi mieliśmy możliwość omawiania licznych idei, które często pomijane są przez specjalistów tylko dlatego, że na co dzień zajmują się odrębnymi zagadnieniami. W krainie złotego trójkąta mogliśmy tworzyć idee i formuować tezy nieraz na tyle abstrakcyjne, że pomysł wydawał się niewykonalny. Im bardziej kreatywni byliśmy tym szybciej udawało nam się znaleźć wspólny język oraz rozwiązanie. Będzie brakowało nam wspólnych zajęć, jednak TOP 500 Innovators to dopiero początek. Dzięki programowi zawarliśmy nowe przyjaźnie i to właśnie "networking" jest najważniejszą wartością dodaną w tym przedsięwzięciu.

 

Angielski dla naukowców w Cambridge - kurs

Lubisz łączyć przyjemne z pożytecznym? Chcesz sprawniej komunikować się w języku angielskim i odwiedzić miasteczko akademickie, które ma na swoim koncie 92-óch laureatów nagrody Nobla? W linku znajdziesz informacje o kursie języka angielskiego w Cambridge: LINK

11-09-2015 - Gorączka - Dzień 62, część II

Naukę opanowała gorączka punktów, sum, efektów i wskaźników. Przekłada się to oczywiście na większą ilość pisanych przez naukowców artykułów, ale czy przyczynia się do szybszego rozwoju? Po raz kolejny przekonaliśmy się, że generowanie kolejnych stopni, wskaźników i tytułów nie jest nauką, a wyścigiem bez podejmowania ryzyka. Wygenerowanie ogromnych ilości artykułów zapewnia stabilność i tytuły, ale czy nie warto aby miejsce punktów zastąpiły wynalazki, badania aplikacyjne i nowa myśl technologiczna? Kolejne pokolenia będą bazowały na naszych doświadczeniach, więc zmiany są potrzebne TU i TERAZ. Twórzmy, badajmy, opracowujmy, nie bójmy się ryzykownych i odważnych działań, gdyż punkty nie przyczynią się do rozwoju i wpływu. Liczy się nie tylko to co robimy, ale również nasz WPŁYW na społeczeństwo poprzez narzędzia naukowe i ROZWÓJ nauki poprzez kolejne rozwiązania oraz wynalazki. Nauka to działania, a nie punkty i dzięki stażowi TOP 500 Innovators będzie nam o wiele łatwiej wdrażać zmiany i realizować zamierzone cele.

11-09-2015 - Głęboki oddech - Dzień 62, część I

Za nami ostatnie śniadanie w Cambridge, ostatnia wyprawa rowerem do Hauser Forum będącego siedzibą Cambridge Enterprise i ostatni lunch w Cavendish Laboratory. Byliśmy już bankiecie podsumowującym projekt i odpowiednie będzie stwierdzenie, że była to okoliczność pożegnalna. Przed nami pakowanie i przygotowania do zderzenia z rzeczywistością. Zanim jednak zaczniemy pakować się odbyliśmy ostatnie warsztaty, na których mogliśmy podsumować staż TOP 500 Innovators w Cambridge.

Część warsztatowa pozwoliła nam na zaprezentowanie działań zaplanowanych do wdrożenia po powrocie do placówki macierzystej oraz przedstawienia rozwiązań, które spotkały się zarówno z entuzjazmem, jak i racjonalną krytyką. Była to wyjątkowa okazja aby uzyskać niezależne opinie od specjalistów z różnych dziedzin mających za sobą unikalny bagaż doświadczeń i aby wziąć głęboki oddech przed działaniami, których się niebawem podejmiemy.

Po warsztatach przyszła pora na dyplomy, które wręczali nam koordynatorzy z Cambridge Jessica Ocampos, Brian Corbett i Alex Smeets, a gościem specjalnym był Andy Hopper.

Cóż możemy więcej dodać Drogi Czytelniku. Podsumowaliśmy miesiące spędzone na stażu i ogromnie żałujemy, że czas ten minął tak szybko. Początkowo kurs miał zaplanowane sztywne godziny zajęć, ilość spotkań i wizyt studyjnych, lecz liczne pomysły spodobały się nam tak, że wiele spotkań, warsztatów i szkoleń przedłużono o długie godziny. Dzięki dostępowi do sal wykładowych w kolegiach mieliśmy możliwość organizowania ponadprogramowych zajęć, które niejednokrotnie sami prowadziliśmy. Niezależnie od dnia, środa czy niedziela, zajęcia grupowe kończyły się nawet o północy i pomimo, że na co dzień pracujemy w zupełnie innym systemie to nawet nocne zajęcia były ciekawe i nie chcieliśmy ich kończyć. Staż w Cambridge i w Oxfordzie był doskonałą okazją do nawiązania wielu kontaktów. Dzięki programowi TOP 500 Innovators poznaliśmy osoby, których moglibyśmy nigdy nie spotkać.

Niezależnie od dnia, środa czy niedziela, zajęcia grupowe kończyły się nawet o północy i pomimo, że na co dzień pracujemy w zupełnie innym systemie to nawet nocne zajęcia były ciekawe i nie chcieliśmy ich kończyć. Staż w Cambridge i w Oxfordzie był doskonałą okazją do nawiązania wielu kontaktów. Dzięki programowi TOP 500 Innovators poznaliśmy osoby, których moglibyśmy nigdy nie spotkać.

 

10-ta grupa wyjeżdżająca na staż to 40 silnych osobowości, lecz zaskakujące było podobieństwo problemów w nawet bardzo odległych dziedzinach i determinacja niezależnie od tego na jakim stopniu wtajemniczenia uczelnianego uczestnicy stażu są.

Zarówno Uniwersytet w Cambridge, jak i w Oxfordzie zapewniły nam wysoki poziom merytorycznych spotkań oraz warsztatów, ustrukturyzowaną pracę za pomocą nowych i niekonwencjonalnych narzędzi oraz opracowywanie rozwiązań, które w placówkach macierzystych nie miałyby możliwości wdrożenia...do dziś :) Na stażu zdobyliśmy nowe umiejętności, staliśmy się jeszcze bardziej kreatywni, a także nauczyliśmy się pracować efektywniej przy zachowaniu skutecznej komunikacji całego zespołu. Teraz pora na podwinięcię rekawów oraz działanie!

 

10-09-2015 - Naukowiec w komnacie tajemnic - Dzień 61, część III

Wszystko co dobre szybko dobiega końca, jednak czerpiemy z ostatnich chwil w Cambridge pełnymi garściami. Po zakończeniu prezentacji wybraliśmy się do Clare College leżącego w sercu miasteczka, tuż obok King's College. Clare College jest równie zjawiskowy co sąsiadujące kolegia. Był on drugim kolegium postawionym tuż po Peterhouse i na dodatek jego zabudowania mieszczą się po obu stronach rzeki Cam. Ogród należący do tego kolegium jest zlokalizowany na tyłach budynku z widokiem na rzekę, a korzystając z okazji popołudniu rozkoszowaliśmy się ostatnimi widokami na niezwykle zielone jak na koniec lata Cambridge.

Brytyjskim sposobem na spóźnialskich jest spotkanie w ogrodzie przed bankietem. Spotkanie to trwa zwykle pół godziny, jest zatem czas na rozmowy i odpoczynek dla tych, którzy przybyli w pędzie na ostatnią chwilę. Tu nie ma pośpiechu, a wszystko idzie zgodnie z planem. Po spotkaniu w ogrodzie wspólnie przemaszerowaliśmy przez dziedziniec i delektowaliśmy się specjałami serwowanymi do kolacji wraz z naszymi mentorami z Cambridge oraz Oxfordu, którzy przybyli specjalnie na tę okazję wraz z gośćmi z Imperial College i Polskiej Ambasady w Londynie.

Cóż można więcej powiedzieć o wieczorze. Rozmowy o chwil spedzonych tu wspólnie w ciągu ostatnich miesięcy, wspólne planowanie spotkań po powrocie oraz licznych przedsięwzięć i uśmiechy, a zarazem smutek, że nasza przygoda dobiega końca. Bankiet był wyjątkowy i na długo pozostanie w naszej pamięci. Na szczęście jutro spotkamy się ponownie, tym razem w Hauser Forum.

Warsztaty!

Szczegóły w linku Link do warsztatów :)

10-09-2015 - Ostatnie starcie - Dzień 61, część II

Prezentacje i sesję posterową czas zacząć. Oprócz nas na sali zasiedli goście. Naukowcy, przedsiębiorcy, specjaliści, a nawet goście z polskiej ambasady w Londynie. Przed nami 15 minut prezentacji oraz kilka minut dyskusji, a wszytko to w celu przekonania do naszego pomysłu. Na pierwszy ogień poszła grupa opracowująca ligamenty, czyli sztuczne wiązania w stawach. Następnie pozostałe grupy i-Teams prezentowały opracowywane przez siebie w ostatnich tygodniach pomysły.

Wcześniejsze prezentacje dały nam możliwość przygotowania się na zaskakujące pytania, lecz nie sposób przygotować się na wszystko. Niektóre pytania zadane dziś były równie zaskakujące jak na początkowych wystąpieniach. Dzisiejsze prezentacje były kolejnym starciem z rzeczywistością, co ponownie uświadomiło nas w przekonaniu, że nawet osiągając sukces nie możemy spoczywać na laurach. Nawet jeśli jesteśmy najlepsi w tym co robimy nie oznacza to, że będzie tak zawsze. Zapełniając niszę powinniśmy szukać kolejnej aby doskonalić się w określonej dziedzinie, gdyż zawsze możemy być jeszcze lepsi.


Dzisiejsze wystąpienia były niezwykle emocjonujące dla każdego z nas, a po zakończeniu prezentacji Grzegorz przedstawił Innovation & Impact - czasopismo, które z dnia na dzień rośnie w siłę. Nie będziemy Cię zanudzali Drogi Czytelniku szczegółami każdej prezentacji. Dodamy tylko, że każda z grupy otrzymała upragniony certyfikat, każda z grup osiągnęła sukces, a wielu z nas będzie miało możliwość rozwijania swych koncepcji po powrocie, przy współpracy z osobami poznanymi dziś po prezentacjach.

Praca w zespołach i-Teams nauczyła nas wiele. Niektórzy po raz pierwszy pracowali w zespołach interdyscyplinarnych, inni pierwszy raz pracowali nad projektem o potencjale komercjalizacyjnym, bardziej wtajemniczeni po raz pierwszy mieli okazję rozmawiać z inwestorami, a jeszcze inni zaprawieni w bojach z inwestorami i mający za sobą wiele wdrożeń mieli doskonalili swoje umiejętności w systemie brytyjskim. Każdy z nas zabrał na staż inny bagaż doświadczeń i każdy wróci z zupełnie innym bagażem umiejętności.

Viva Program TOP 500 Innovators!

10-09-2015 - Relacje i realny wpływ - Dzień 61, część I

Po raz kolejny pora na podsumowania, a w roli głównej omawiany już wcześniej wpływ oraz relacje. W trakcie ostatnich tygodni mieliśmy niebywałą okazję poznania wiele błyskotliwych osobowości, ludzi z charakterem, wiedzą i doświadczeniem. Mieliśmy możliwość wykazania się w wielu dziedzinach oraz okazję do sprostania wielu oczekiwaniom. To od nas zależy dalszy ciąg przygody z komercjalizacją, a poranne warsztaty przyniosły nam kolejną garść podsumowań, która dała nową porcję wiedzy. Po raz kolejny skumulowana wiedza przerodziła się w zalążek, który z pewnością wykiełkuje po powrocie ze stażu pchając nas do działania.

Dziś analizowaliśmy wzajemne relacje w grupie, relacje z szefem, współpracownikami oraz innymi osobami, z którymi obcujemy w swych projektach. Omawialiśmy realny wpływ naszego projektu na wiele czynników oraz odpowiadaliśmy na liczne pytania, które zostawiliśmy na sam koniec sesji zgłębiając tajniki komercjalizacji według receptury z Cambridge. Po pytaniach przyszła pora na ostateczne podsumowanie pracy zespołów i-Teams. To dzięki projektowi i-Teams mieliśmy możliwość wykazania się na wielu polach, zasmakowania pracy w zespołach interdyscyplinarnych oraz realizacji pomysłów w dziedzinach, których wcześniej nie braliśmy pod uwagę obierając nowe cele w pracy naukowej. Dzięki i-Teams poznaliśmy nie tylko nowych, zdolnych naukowców, ale poznaliśmy lepiej siebie. Przed nami najtrudniejsza część stażu... ostateczne prezentacje zespołów i-Teams, zatem Drogi Czytelniku, trzymaj kciuki!

Starsze posty 1-20, 21-40, 41-60